Władca Pierścieni: Dwie Wieże – recenzja

Druga część, przez wielu uważana za najlepszą, część znanej trylogii, opowiada kolejne dzieje Pierścienia znane nam z książki. Poznane w pierwszej części filmu postaci kontynuują swe misje. Film sam w sobie raczej dokładnie przedstawia treści zawarte w drugim tomie. W drugiej części filmu mamy okazje zobaczyć sceny wojenne i wędrówkę hobbitów przez nieznane kraje. No i nie można zapomnieć jeszcze o tych wspaniałych, chirurgicznie wręcz dopracowanych efektach specjalnych.

Gdy drużyna się rozdzieliła Powiernik Pierścienia, Frodo i jego najlepszy przyjaciel Sam, wziąwszy sobie za przewodnika Golluma podróżują razem do Góry Przeznaczenia. Aragorn, Gimli i Legolas wędrują do Rohanu. Natomiast Pippin i Merry dostają się w niewolę orków. Podróż wszystkich bohaterów komplikuje się, spotykają ich nowe liczne przygody jak i przeszkody. Frodo, wraz ze swym wiernym sługą mają najgorsze zadanie, ponieważ muszą dostać się do samego serca Mordoru i zniszczyć Jedyny Pierścień. Pan Baggins będzie musiał się wykazać nie lada odwagą i determinacją, jak na hobbita. Będzie się on musiał również oprzeć ogromnej mocy Jedynego, Który ma własną wolę i nie da się ot tak unicestwić bez walki. Utrudniać zadanie będzie im również ich przewodnik – Gollum, nie zawaha sie użyć podstępu, a później nawet zdrady, aby odzyskać swój ssskarb;) Na dodatek, potężny czarodziej Saruman, który przeszedł na stronę zła, będzie chciał zgarnąc jak najwięcej dla siebie, czym pokrzyżuje plany drużyny. Merry i Pip spotkają na swej drodze, wielkie gadające drzewa, zwane Entami, które mają już po dziurki w nosie(tylko czy entowie moja nosy?;P), wyzysku ze strony Isengardu, gdzie jest twierdza Sarumana. Losy wszystkich członków Drużyny połączą się, Czarni Jeźdźcy i orkowie wkroczą do akcji, zacznie się jadka, a historia Pierścienia będzie trwała w najlepsze.

Magiczny, świetnie odwzorowany świat, wręcz pochłania tego kto film ogląda. Efekty specjalne świetnie pasują do klimatu filmu, a w dodatku są nawet dość realistyczne. Muzyka… :] Klimatyczna, perfekcyjna, doskonała, świetnie dobrana tworzy niesamowitą atmosferę, wręcz odrywa widza od spraw codziennych i rzeczywistości. Równie fantastyczne są sceny wojenne: realizm bitew, ich piękno i perfekcyjne wyważenie go z okrucieństwem bitw. tragiczne śmierci bohaterskich herosów przeplatają się z zabawnymi wydarzeniami, i przede wszystkim, wprost bombowymi dialogami Gimliego i Legolasa ;p Dobrze znany klimat z „Drużyny Pierścienia” jest utrzymany, jest w dodatku wzbogacony o dokładniejsze pokazanie ciemnych charakterów i mocy Saurona, który nie spocznie dopóki nie odzyska swojego Jedynego Pierścienia.

Przygoda nie kończy się na drugiej części – saga trwa dalej, klimat nadal jest utrzymywany i aż chce się zobaczyć „trójkę”. Bohaterowie nie kończą swoich misji i jesteśmy ciekawi jak zakończą się ich losy. Jackson nie spoczął na laurach po udanej pierwszej części, przeciwnie – trudził się aby utrzymać to co pięknego stworzył, a w dodatku jeszcze ten obraz ulepszyć. Nie była to syzyfowa praca , bo nie dość że w „Dwóch Wieżach” utrzymał baśniowość poprzedniej części, to jeszcze wypracował dal tego filmu markę „najlepszego w całej serii”. Oczywiście potwierdzam ;p

Dodaj komentarz