Odliczanie do „Hobbita” – W którym momencie zakończy się pierwsza część filmu?
W Sieci często można natknąć się na liczne rozważania odnośnie tego, w którym momencie zakończy się pierwsza część filmu. Jednak żadnych konkretów nie ustalono. Wielu o tym myśli i ma swoje teorie, jednak nic jednoznacznie nie udało się stwierdzić.
Producenci i grupa scenarzystów nie powinni być obwiniani o trzymanie niektórych rzeczy w tajemnicy; książka, napisana przez J. R. R. Tolkiena, w tym roku obchodzi swoją 75 rocznicę. Jest tak bardzo znana, że niektóre szczegóły muszą być zachowane w sekrecie, by fani, idący w grudniu na premierę filmu „Hobbit: Niespodziewana podróż” zostali mile zaskoczeni. Mając to na uwadze, pojawiło się mnóstwo prawdopodobnych spoilerów odnośnie „Hobbita”, przed którymi zostajesz właśnie ostrzeżony.
Media, pisząc o filmach, nie zwracają zbytnio uwagi na ich „strukturę”. W dzisiejszych czasach środowisko filmowe woli zwrócić uwagę na ogólny obraz filmu, niż na jego szczegóły – to drugie wymaga więcej cierpliwości. Zatem, niestety, esencja filmu zostaje całkowicie zignorowana.
Ale nie zdarzy się to w tym miejscu , gdzie już od dawna trwa odliczanie do premiery “Hobbita”! Tutaj pominiemy oklepane zwroty i puste nagłówki i zagłębimy się nieco w nowiny, wieści, wiadomości, by wydobyć na światło dzienne najlepsze teorie spiskowe – w którym miejscu dwa filmy się zakończą, odpowiadając na najczęściej zadawane pytanie w rozmowach o „Hobbicie”.
Poniżej przedstawionych jest pięć najczęstszych, oraz mających najwięcej zwolenników teorii:
1. Jedyny Pierścień
Najgorętszym zwolennikiem tej idei był jeden z pracowników serwisu TheOneRing.net (z doskonałym wyczuciem chwili!). Aktor, autor i twórca filmowy jest przekonany, że odnalezienie Jedynego Pierścienia przez Bilba, oraz cała akcja z Gollumem stworzy fantastyczne, emocjonujące, dramatyczne zakończenie pierwszej części filmu. Ma rację, jednakże czy nie to nie byłoby za „wczesne” zakończenie, biorąc pod uwagę fabułę i scenariusz filmu?
Aktor uważa, że ten pierwszy film będzie wzbogacony o Dodatek A z książki “Władca Pierścieni” – historyczne wprowadzenie, które dodatkowo pozwoli lepiej zrozumieć historię hobbitów i Śródziemia. Reżyser Peter Jackson chce podnieść napięcie poprzez rozpoczęcie historii od wojen i upadku krasnoludów. Gandalf zdobywający mapę i klucz jest częścią planu krasnoludów, wszystko dalece przed tym, zanim do domu pewnego hobbita przybędzie pewny czarodziej… Jest to także wytłumaczenie, czemu film trwa tak długo.
2. Wszystko o Bilbie
Długo byłam zwolennikiem teorii, że to jest historia Bilba, i że cały film będzie oparty na jego historii. Wiemy ze scen w zapowiedzi, że Bilbo (Martin Freeman) jest tu głównym bohaterem, i że cała ta sprawa z goblinami i smokami widziana jest przez nas z jego perspektywy. Zatem wywnioskowałam, że pierwszy film będzie o.. dorastającym Bilbie. Kiedy staje się dorosłym hobbitem, wyrusza na niebezpieczną wyprawę jako włamywacz, zostawiając swój bezpieczny i przytulny dom w Shire. Jednak nie jest pewny, czy dobrze zrobił, i czy się do tego nadaje.
Moment zmieniający historię ( i najbardziej dramatyczny!), kiedy to Bilbo staje się Mężczyzną… właściwie Hobbitem 😉 przydarza się wtedy, gdy Bilbo ratuje całą kompanię przed ich zaciętymi wrogami, elfami. Wrzuceni do więzienia, są bezradni (Gandalf jest zajęty gdzie indziej), i tylko niewidzialny Bilbo pomaga im aranżując na własną rękę ucieczkę.
Z całym wyposażeniem prawdziwego włamywacza, udaje mu się “zapuszkować” swoich kompanów w beczkach i wrzucić do rzeki, która dowiezie ich do Samotnej Góry.
Przewidywałam, że film nr. 1 zakończy się, gdy Bilbo zostanie pokazany jako całkowity triumfator. Brzmi pięknie. Jednakże zdążyłam zmienić już zdanie.
3. Smaug w centrum uwagi
Jak wiemy, Samug będzie tworzony przy użyciu podobnej technologii co Gollum. Wiele osób jest niezwykle ciekawych, jak smok zostanie pokazany. I tutaj pojawia się pole do popisu dla Petera Jacksona. Być może pierwsza część filmu zakończy się na chwilę przed ukazaniem oblicza Smauga. A wszystko po to, aby utrzymać widzów w niepewności przez kolejnych 12 miesięcy.
Spróbujcie sobie to wyobrazić. Kompania przemierza Śródziemie pełne niebezpieczeństw. Pokonuje w końcu elfią niewolę i przybywa pod Samotną Górę. Następnie Krasnoludy wysyłają Bilba do ciemnej jaskini… i tuż przed pojawieniem się Smauga film się kończy. Wydaje się, że jest to bardzo dobry sposób, aby na drugą część przyciągnąć jeszcze większą ilość widzów.
4. Dwa filmy, dwie bitwy
Oba te filmy można potraktować w kategoriach konfliktu. Jak wiemy, w książce jest opisana tylko jedna bitwa- Bitwa Pięciu Armii. Gdzie zatem jest druga?
Wiemy, że w trakcie podróży krasnoludów, Gandalf był również zajęty innymi, jak się później okazuje, bardzo ważnymi dla Śródziemia sprawami. Mowa tutaj oczywiście o wypędzeniu Czarnoksiężnika z Dol- Guldur. Niewątpliwie nie odbyło się to w warunkach pokojowych. Gandalf wraz z Elrondem, Galadrielą, Sarumanem i Radagastem mogą stworzyć niezwykle interesującą bitwę. Tak więc walka Białej Rady z Czarnoksiężnikiem zwieńczona bitwą jest idealnym momentem, aby zakończyć pierwszą część filmu. Wówczas drugą część filmu można oprzeć już tylko na przygodach kompanii krasnoludów i Bilba.
5. Prawidłowa odpowiedź
Jest jeszcze jedna teoria i jestem gotowa założyć się o nią. Jest ona po części związana z wymyśloną na potrzeby filmu elfką Tauriel graną przez Evangeline Lilly, która być może będzie pomagać krasnoludom w ucieczce. Według tej teorii pierwsza część filmu zakończy się w momencie pojmania kompanii przez elfy z Mrocznej Puszczy.
Co ważne, teoria ta zgadza się z wypowiedzią Evangeline Lilly na temat swojej roli. Oto co powiedziała popularna Kate z Lostów na ten temat:
„W pierwszej części filmu nie występuję zbyt dużo. Tauriel pojawia się pod sam koniec i odgrywa tam niewielką i mało istotną partię. Natomiast w drugiej części Hobbita Tauriel odgrywa znacznie ważniejszą rolę.”
Ta ostatnia wersja wydaje mi się być najbardziej prawdopodobna, jednakże dopóki nie usiądziemy w kinie i nie zobaczymy tego na własne oczy, nie możemy być pewni w stu procentach.
A jak sądzicie Wy?